1.5. Zapalenie wyrostka robaczkowego. Jednym z pierwszych objawów ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego jest ból w okolicy nadbrzusza lub śródbrzusza, który przemieszcza się do prawego dołu biodrowego. Może pojawić się także ból głowy, zawroty głowy, nudności, wymioty i podwyższona temperatura.
Dlaczego ważne jest wspieranie partnerki podczas ciąży? Ciąża to zwykle czas podniecenia. Ale czasami kobiety w ciąży i ich partnerzy mogą mieć wrażenie, że wraz z radością spodziewają się niepokoju. Mają długą listę rzeczy do zrobienia. Muszą radzić sobie ze zmianami i niewiadomymi związanymi z ciążą i oboje partnerzy wspierają się nawzajem, wzmacniają więź i poczucie pracy zespołowej. Wsparcie partnera jest szczególnie ważne dla mamy i dziecka w tym pracowitym czasie. Zobacz więcej na stronie • Kobieta, która czuje się wspierana przez swojego partnera podczas ciąży i po ciąży, może czuć się szczęśliwsza i mniej zestresowana. • Mniejszy stres u matek w czasie ciąży może również pomóc niemowlętom. Co może zrobić partner w ciąży? Jeśli to Twoje pierwsze dziecko, dowiedz się jak najwięcej o ciąży. Przeczytaj, czego możesz się spodziewać w każdym trymestrze. Na przykład kobiety mogą być bardzo zmęczone w pierwszym i trzecim trymestrze. W drugim trymestrze mogą mieć więcej energii. Niezależnie od tego, czy jesteś nowy w rodzicielstwie, czy przechodziłeś już przez to wcześniej: • Jedź z nią na wizyty lekarskie. • Pomóż podejmować decyzje dotyczące badań prenatalnych, takich jak te na wady wrodzone. • Idź na lekcje rodzenia. Możesz także wesprzeć swojego partnera w inny sposób: Wsparcie emocjonalne • Zachęcaj ją i uspokajaj. • Zapytaj ją, czego od ciebie potrzebuje. • Okazuj uczucie. Trzymaj się za ręce i przytulaj. • Pomóż jej dokonać zmian w jej stylu życia. Możesz zdecydować się na rzucenie alkoholu i kawy – lub ograniczenie – ponieważ ona nie może pić alkoholu i może ograniczyć kofeinę. To może być dobry moment na wprowadzenie pewnych zmian w stylu życia, o których myślałeś. • Staraj się jeść zdrową żywność, która może pomóc jej dobrze się odżywiać. • Zachęcaj ją do robienia sobie przerw i drzemek. Hormony w czasie ciąży mogą zmienić poziom energii kobiety i potrzebę snu. • Niektóre kobiety mogą chcieć mniej seksu. W miarę wzrostu mogą być zmęczone i nieswojo. Mogą czuć się skrępowani tym, jak zmienia się ich ciało. Ale inne kobiety mogą chcieć więcej seksu w pewnych okresach ciąży. Porozmawiaj ze swoją partnerką o tym, jak się czuje i bądź otwarty na zmiany w sposobie wyrażania intymności. • Chodźcie razem na spacery. Daje ci ćwiczenie i czas na rozmowę. Wsparcie fizyczne • Pomoc w sprzątaniu i gotowaniu. Jest to szczególnie ważne, gdy twoja ciężarna partnerka jest najbardziej zmęczona lub gdy niektóre zapachy gotowania sprawiają, że czuje się niedobrze. • Jeśli palisz, nie rób tego przy niej. Rozpocznij program rzucania palenia, jeśli możesz, lub ogranicz ilość palących papierosów. • Masaże pleców i stóp mogą pomóc złagodzić stres i bóle w trakcie ciąży. Po narodzinach dziecka • Pomóż karmić, zmieniać i kąpać dziecko. Możesz przyprowadzić dziecko do partnera karmiącego lub karmić butelką, w zależności od wyboru karmienia dziecka. Tworzy więź z Tobą i dzieckiem i daje Twojemu partnerowi czas na sen lub spacer. • Jeśli masz inne dzieci, możesz chcieć zająć się większą ich opieką we wczesnych tygodniach i miesiącach po narodzinach dziecka. • Daj nowej mamie przerwy, aby mogła ćwiczyć, pracować lub wykonywać inne czynności. Jak partnerka może uzyskać wsparcie podczas ciąży? Opieki i uwagi potrzebują nie tylko mamy. Możesz czuć się tak, jakbyś od ciebie wymagał pomagania i dawania. Skupiając całą uwagę na mamie i dziecku, możesz czuć się ignorowany przez rodzinę i przyjaciół. I możesz martwić się o bezpieczeństwo swojego partnera i dziecka podczas porodu. Często też denerwujesz się swoją rolą podczas porodu. Staraj się też utrzymać siebie. Twoje partnerstwo i rodzina będą silniejsze, jeśli oboje dostaniecie przerwy i pomoc. • Dużo rozmawiaj ze swoim partnerem o tym, jak się czujecie oboje. Podziel się tym, czego potrzebujesz, tak jak ona dzieli się tym, czego potrzebuje. Daj jej na przykład znać, jeśli chcesz chodzić na wszystkie wizyty u lekarza. • Porozmawiaj o tym, jaką chcesz rolę podczas porodu i porodu. Większość matek chce, aby ich partnerzy tam byli, ale niektóre mogą nie. A niektórzy partnerzy mogą czuć się niespokojni i nie chcieć tam być. Możecie wspólnie zdecydować, co jest najlepsze dla was obojga. • Zadawaj pytania podczas wizyt lekarskich. Pomaga to wyjaśnić pracownikom służby zdrowia, że jesteś zaangażowany w ten proces i również chcesz ich uwagi. • Skontaktuj się z innymi partnerami, aby podzielić się uczuciami, pomysłami i wskazówkami. Możesz spotkać się z innymi partnerami podczas zajęć rodzenia. Możesz też czytać blogi internetowe przyszłych partnerów. • Postaraj się poświęcić trochę czasu na ćwiczenia, odwiedziny przyjaciół lub poświęć czas na hobby.
Opryszczka na ustach w ciąży. Opryszczka na ustach (tzw. zimno na ustach), wywołana szczepem HSV-1, objawia się w postaci małych pęcherzyków wypełnionych płynem surowiczym. Pojawienie się zmian często poprzedza ból, pieczenie i świąd. Pęcherzyki te po pewnym czasie pękają, a w ich miejscu powstają najpierw owrzodzenia, a
wtorek 1415059200 Jak radzić sobie z trudnymi emocjami w czasie oczekiwania na dziecko. Oczekiwanie na dziecko i początki macierzyństwa to bardzo piękny czas. Pełen radości, nowych doświadczeń i szczęścia. Pomimo to czas ten bywa też trudny. Wielu przyszłych rodziców odczuwa stres, napięcie, niepokój. Kolejne trymestry ciąży i czas tuż po porodzie wiążą się z przeżywaniem różnych, nierzadko trudnych o zdrowie i rozwój dziecka, przebieg porodu, czy też związany z opieką nad noworodkiem często utrudnia radosne oczekiwanie na rodziców spodziewających się dziecka na warsztat, na którym:– porozmawiamy o przyczynach stresu i innych trudnych emocji, które mogą pojawić się w ciąży– zastanowimy się jak radzić sobie z trudnymi emocjami,– przyjrzymy się temu jak stres i niepokój przeżywany przez kobietę w ciąży wpływa na jej odbędzie 4 listopada w godzinach – w Klubie przy Lasku, ul. Lasek Brzozowy projekt@ tel. 792 765 współfinansowany ze środków
Od momentu, w którym zaczynasz starać się o dziecko Twoje ciało ma szczególne wymagania żywieniowe, które trwają przez całą ciążę i okres karmienia piersią. W tym okresie szczególnie ważne jest, by utrzymywać zróżnicowaną i zbilansowaną dietę oraz prowadzić zdrowy tryb życia. Kobiety w ciąży oraz karmiące piersią
Stres w ciąży może wywołać nie tylko wyjątkowe trudne przeżycie emocjonalne, ale również niedojadanie czy duży wysiłek fizyczny – wyjaśnia dr hab. Anna Ziomkiewicz-Wichary, która w rozmowie z tłumaczy, jak stres może wpływać na przebieg ciąży, a także na dziecko, i to nie tylko w okresie życia płodowego, ale również tuż po jego narodzinach oraz w dorosłości. Anna Ziomkiewicz-Wichary, dr hab. nauk medycznych, specjalność biologia medyczna, adiunkt w Instytucie Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, autorka bloga popularno-naukowego „Progesteron czyli o damskich sprawach naukowo”. Zajmowała się wpływem stresu na karmienie piersią i rozwój niemowląt, obecnie prowadzi badania nad wpływem stresu związanego z pandemią na ciężarne. Czy stres w ciąży zawsze oznacza coś złego? Anna Ziomkiewicz-Wichary: Stres może działać na nas pozytywnie i negatywnie. Mamy tzw. eustres, który nas pobudza i powoduje, że jesteśmy przyjemnie podnieceni i przygotowani do działania. I stres, który działa negatywnie (dystres), zwłaszcza jeśli utrzymuje się przez długi czas. W obu przypadkach w odpowiedzi na stres w organizmie rośnie poziom hormonów – adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu. Zwykle zwraca się uwagę na związane z tym podenerwowanie, zmęczenie czy nawet występujące po dłuższym czasie osłabienie odporności. Ale wydzielanie kortyzolu sprawia też, że rośnie poziom glukozy, dzięki czemu mamy więcej energii, żeby sprostać czekającym nas wyzwaniom. Kiedy stres mobilizuje do działania, a kiedy zaczyna szkodzić? Jeśli stres trwa krótko i jesteśmy w stanie nad nim zapanować, możemy powiedzieć, że ma działanie pozytywne. Weźmy przykład z naszej ewolucyjnej przeszłości, człowiek pierwotny na sawannie zauważył lwa, skacze mu kortyzol i ma dość energii, żeby uciec. To właśnie pozytywna strona kortyzolu. Natomiast gdy nie potrafimy poradzić sobie ze stresem lub gdy trwa zbyt długo, kortyzol zaczyna działać negatywnie, bo nie mamy już skąd czerpać zasobów energii. Organizm jest stale pobudzony, a stres rozregulowuje działanie innych układów biologicznych (immunologicznego, rozrodczego czy wydzielania). Kobiety w ciąży często się zamartwiają, np. tym, czy dziecko jest zdrowe, jak poradzą sobie z jego wychowaniem, czy taki stres jest dla nich zagrożeniem? Ciężarne są w pewnym sensie chronione przed nadmiernym stresem przez samą fizjologię. Ciąża jest dużym wydatkiem energetycznym dla organizmu, dlatego w jej trakcie kilkakrotnie wzrasta poziom kortyzolu, który pozwala tę energię mobilizować z organizmu mamy i przekazywać do organizmu dziecka. Istnieją mechanizmy, które chronią płód przed nadmiernym i negatywnym działaniem stresu. Łożysko produkuje specjalny enzym 11-ß-HSD przemieniający kortyzol w mniej agresywną formę, która nie ma aż tak szkodliwego działania na płód. Niestety – mechanizm ten nie stanowi stuprocentowej ochrony. Jaki stres może zatem szkodzić w ciąży? Ciążowy mechanizm ochrony przed stresem może zawieść, jeśli stres jest bardzo silny lub długotrwały. Do tej kategorii możemy zaliczyć agresję, molestowanie przez partnera czy przemoc domową. Silnym stresorem, któremu mogą towarzyszyć negatywne efekty dla ciąży, są też katastrofy, takie jak trzęsienia ziemi lub powodzie. Zapytano kiedyś dużą grupę osób, jakie stresory uważają za najbardziej znaczące w życiu i na tej podstawie ułożono taką listę ważnych i wyjątkowo stresujących wydarzeń życiowych wg hierarchii ich ważności. Na jej czele znalazła się śmierć bardzo bliskiej osoby, najczęściej partnera, rozwód, zmiana miejsca zamieszkania czy pracy. To bardzo istotne stresory psychologiczne, które mogą podwyższać poziom stresu fizjologicznego. Warto zaznaczyć, że związek z podwyższeniem poziomu kortyzolu mają również długie epizody niedojadania albo bardzo wysokiej aktywności fizycznej. Czy są stresory typowe dla okresu ciąży, np. strach przed porodem, który odczuwa większość ciężarnych? Strach przed porodem jest rzeczą bardzo indywidualną. Zawsze występuje, ale wszelkie działania, które oswajają ciężarne z porodem i jego przebiegiem, które edukują na temat możliwych sytuacji, które uczą technik relaksacyjnych, będą ten strach obniżać. Z ciążą, zwłaszcza na jej ostatnim etapie, związane jest również ryzyko depresji. Mówimy więc nie tylko o depresji poporodowej ale i depresji okołoporodowej. Kobiety ciężarne czasem mówią, że tak bardzo się zestresowały, że boli je brzuch. Czy można to uznać za objaw silnego stresu? Trudno z punktu widzenia fizjologicznego powiedzieć, kiedy dana osoba reaguje na chroniczny stres. Ból brzucha może być objawem stresu, ale może być też indywidualnym odczuciem osoby, a niekoniecznie musi mieć związek z podwyższonym poziomem kortyzolu. Ludzie bardzo różnią się reaktywnością na stres. To może być związane z genami lub indywidualnymi przeżyciami, np. jeśli ktoś ma traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa może bardziej negatywnie odpowiadać na trudne wydarzenia, jakie mu się przydarzają w życiu, także w okresie ciąży. Jakie objawy świadczą o tym, że zostały przełamane mechanizmy chroniące płód przed stresem, o których mówiła pani wcześniej? To trudno ocenić, ale jeśli badamy płód i widzimy, że słabo się rozwija, a poza tym wszystko jest w porządku, mama jest zdrowa, możemy mieć podejrzenia, że w grę może wchodzić stres. Czy stres na początku ciąży jest gorszy od stresu w III trymestrze? Badania pokazują, że dramatyczne, traumatyczne przeżycia matek i wysoki poziom kortyzolu w początkowym okresie ciąży są związane z większym ryzykiem spontanicznej aborcji. Mogą też doprowadzić do zmian w epigenomie, czyli zespole molekularnych znaczników, które modyfikują działanie naszych genów. Na późniejszym etapie ciąży efekty stresu nie są już tak dramatyczne, choć wciąż mogą być poważne. Stres może sprawić, że dziecko urodzi się przedwcześnie, będzie mniejsze, szczuplejsze, a w późniejszym wieku może mieć wyższy poziom kortyzolu. Czy przez stres można poronić? To jest częsty pogląd wśród przyszłych mam, że ktoś może się tak denerwować, że aż poroni, ale takich przypadków opisanych w literaturze naukowej nie ma wiele. Jeżeli mówimy o pierwszym trymestrze, gdy poronień jest dużo, to rzeczywiście stres może przyczynić się do spontanicznej utraty ciąży. Na późniejszych etapach to ryzyko nie jest już tak poważne ale badania wskazują, że przeżycie intensywnego stresu może zwiększać ryzyko poronienia. Bada Pani wpływ stresu związanego z pandemią koronawirusa na kobiety w ciąży. Wyniki badań są jeszcze opracowywane, co udało się już ustalić? Zdecydowaliśmy się zrobić te badania, ponieważ pandemia stała się czymś w rodzaju wielkiego naturalnego eksperymentu, w którym uczestniczą także ciężarne. Nie mamy do czynienia ze stresem, który wynika z zagrożenia np. głodem, tylko ze stresem natury psychologicznej. Wpływ stresu psychologicznego na rozwój fizyczny jest bardziej efemeryczny, dlatego stwierdziliśmy, że pandemia to dobry moment, aby się przekonać, jak będzie wpływał na nasze dzieci. W badaniach wzięło udział około 1000 matek z różnych rejonów Polski. Narażenie na COVID-19 nie dotyczyło wielu z nich, ale wiele ciężarnych martwiło się z powodu koronawirusa. Czym martwiły się ciężarne w wyniku wybuchu pandemii? Ponad 50 proc. przyszłych mam martwiło się tym, że mają utrudniony dostęp do usług medycznych i badań w ciąży, choć tylko 15 proc. rzeczywiście nie mogło wszystkich badań wykonać. Ponad 60 proc. ciężarnych nie mogło uczestniczyć w szkole rodzenia. A jak już mówiłam wcześniej, jeśli nie oswajamy sytuacji porodu, to rośnie związany z nim stres. Aż 40 proc. kobiet nie mogło przestać myśleć o epidemii, martwiły się tym, że mogą zachorować i nie będą mogły liczyć na odpowiednią opiekę. Jak stres w ciąży może wpływać na życie dziecka po narodzinach? Mamy bogatą literaturę psychologiczną, która pokazuje, że dzieci matek doświadczających stresu związanego z traumatycznymi wydarzeniami, takimi jak np. burza śnieżna, huragany, zamachy terrorystyczne, np. na WTC, mają zmieniony rozwój psychologiczny, np. wolniej nabywają umiejętności mowy lub gorzej wypadają w testach na inteligencję. Ich rozwój psychologiczny może być nie tylko wolniejszy na najwcześniejszym etapie życia, ale również w wieku 6 czy 7 lat. Niektóre badania pokazują, że dzieci te również rozwijają się wolniej fizycznie. Z badań wynika także, że jeśli dziecko trafia po narodzinach do dobrego środowiska, rozwija się szybciej, żeby nadrobić straty związane z negatywnym środowiskiem prenatalnym. Jeśli środowisko, w którym żyje, jest nadal złe, będzie utrwalał się gorszy poziom rozwoju. Wszystkie badania świadczą o tym, że długotrwały stres ma negatywne znaczenie dla każdego, ale szczególnie dla najmłodszych dzieci. W życiu prenatalnym i pierwszych dwóch latach życia stres ustawia nam fizjologiczną granicę tego, jak będziemy reagować na sytuacje stresowe. Im więcej mamy stresu w dzieciństwie, tym większa szansa na to, że w dorosłości będziemy drażliwi, neurotyczni, lękliwi. Osoby, które w dzieciństwie przeżywały wydarzenia traumatyczne – agresję, przemoc domową, w dorosłości mają większe problemy natury psychologicznej, większe ryzyko depresji i innych psychopatologii. Jeśli jesteś w ciąży, możesz wziąć udział w badaniu prowadzonym przez Uniwersytet Jagielloński i Polską Akademię Nauk i podzielić się z naukowcami informacjami o tym, jak pandemia wpływa na twoje samopoczucie. Poświęcisz kwadrans na wypełnienie ankiety i przyczynisz się do rozwoju nauki. Uwaga! Z hasztagiem #UstąpCiężarnej zakładamy też zamkniętą grupę na Facebooku. Dołączysz? Zobacz też: Trudne emocje w ciąży – kogo częściej dopada płacz i smutek Szczęśliwa po porodzie – od czego to zależy? Jak nie pomylić baby bluesa z depresją poporodową?
Wpływ stresu na przebieg ciąży oraz na dziecko. Stres prenatalny może wahać się od ekstremalnego/bardzo ciężkiego (np. urazy, przemoc domowa, wojna, głód itd.) przez umiarkowany (np. zmiany w wydarzeniach życiowych) aż do łagodnego (np. codzienne kłopoty i wyzwania). Logicznym się wydaję, że nie każdy z nich będzie miał
Fot. Fotolia Kobiety, które podczas ciąży doświadczają silnych stresów, częściej rodzą dzieci ze zbyt ubogą mikroflorą jelitową, a co za tym idzie bardziej narażone na występowanie problemów jelitowych i reakcji alergicznych. Artykuł opisujący to odkrycie pojawił się w najnowszym wydaniu pisma „Psychoneuroendocrinology”, a jego autorami są naukowcy z Instytutu Nauk Behawioralnych Uniwersytetu Radbouda w Nijmegen (Holandia). Wiadomo, że stres w czasie ciąży nierzadko zwiastuje przyszłe problemy ze zdrowiem fizycznym i psychicznym u dziecka. Ale dlaczego tak się dzieje? Zdaniem psychologów rozwojowych pracujących pod kierunkiem prof. Caroliny de Weerth, jedną z przyczyn może być zmieniony skład flory bakteryjnej jelit noworodka. „Przeprowadzone przez nas wstępne badania korelacji mikroflory jelitowej nowo narodzonych dzieci ze stanem psychicznym matek w czasie ciąży wykazały, że potomstwo tych pań, które doświadczają licznych stresów w tym szczególnym okresie, ma znacznie uboższy skład mikroflory” - wyjaśnia prof. de Weerth. Naukowcy mierzyli poziom stresu i lęku 56 ciężarnych kobiet w oparciu o dwie metody: specjalnie opracowany kwestionariusz oraz badanie poziomu kortyzolu (hormonu stresu) w próbkach śliny. Dodatkowo od dzieci wszystkich uczestniczek regularnie, pomiędzy 7 dniem a 4 miesiącem życia, pobierano próbki kału w celu dokładnego określenia składu mikroflory jelitowej. Okazało się, że istnieje wyraźny związek pomiędzy tymi dwoma faktami. U dzieci kobiet, które skarżyły się na wysoki poziom stresu w czasie ciąży oraz miały laboratoryjnie potwierdzone wysokie stężenie kortyzolu w organizmie, różnorodność flory bakteryjnej jelit była mniejsza. Niemowlęta te miały nieco więcej bakterii z typu Proteobacteria, natomiast znacznie mniej bakterii kwasu mlekowego oraz Actinobacteria. Ogólny skład mikroflory ich jelit był więc mniej zróżnicowany, co przekładało się na się częstsze występowanie problemów jelitowych i reakcji alergicznych. „Naszym zdaniem, odkrycie to przybliża nas do zrozumienia, skąd się biorą częstsze problemy zdrowotne u dzieci matek, które doświadczają w czasie ciąży licznych i/lub silnych stresów. Inny skład ilościowy flory bakteryjnej jelit i jej zdecydowanie mniejsza różnorodność mogą mieć tu kluczowe znaczenie” - uważa prof. de Weerth. (PAP) kap/ krf
Przeczytaj: Nerwy mogą zaszkodzić ciąży - co czuje dziecko w brzuchu, gdy mama się stresuje? Trauma trudna do przepracowania. Dziennikarka w tamtym czasie zmagała sie z silną depresją, która jak zaznacza, także nie służy prokreacji, o której z taką łatwością mówi Jarosław Kaczyński. Przyszła depresja. Trzymała w garści
Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Rekomendowane odpowiedzi Zgłoś odpowiedź hejka dziewczyny? stresujecie/ albo stresowałyście się w ciąży? albo raczej martwiłyście i dużo myślałyście o dziecku, czy wszystko jest dobrze? bo tak się zastanawiam, czy tylko ja tak mam... w sumie stres to raczej nie jest, chociaż może do tego się zalicza, no nie wiem... w każdym bądź razie dużo myślałam i martwiłam się a szczególnie w 1 i 2 trymestrze czy wszystko dobrze z dzieckiem? (może dlatego, że miałam sporo komplikacji...) nie wiem jaki ma to wpływ na dziecko... pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Witam :) To chyba przypadłość każdej ciężarnej że przezywa wszystko i martwi sie na w pierwszej ciąży non stop myslałam czy aby mały rosnie zdrowy,w internecie natrafiałam co raz na jakieś choroby i wszystko analizowałam,przypadkowo na you tube natrafiłam kiedyś na film o zmarłym dzieciaczku,noworodku,i ryczałam jak mi zakazał takich rzeczy oglądać,bo sie bardzo wrażliwa stałam. A jak nie czułam ruchów to było najgorsze,dzieciatko spało sobie w najlepsze a ja zamartwiałam sie czemu sie nie rusza,czy wszystko w porządku. I czesto czytałam na jakim teraz malec jest etapie,co sie mu własnie rozwija,co umie zrobić,i tak całą ciążę. Za dużo czasu miałam i tak świrowałam. Teraz jak w domu małe dziecko to inaczej do drugiej ciąży mi badania dobre wychodziły i żeby dzieciaczek zdrowy sie nie mam juz tyle czasu na takie fanaberie jak w pierwszej ciąży. Także sie nie martw,to normalne u nas...Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja pracowałam w ciąży i nie miałam za dużo czasu na stres, ale na samym początku, w 7 tygodniu brałam antybiotyk i powiem szczerze, ze to był dla mnie duży stres, bałam się, ze przez ten lek poronię, poza tym nic nie mogłam jeść, wymiotowałam i miałam opryszczę na ustach, więc prawie miesiąc przeleżałam w łóżku, bardzo się bałam, że stracę dziecko Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź a i jeszcze stresowało mnie przygotowywanie wszystkiego dla dziecka, pamiętam, że czegś mi brakowało i nie mogłam spać w nocy, bo nie miałam kocyków czy pieluszek flanelowych...heheh teraz się z tego smieję, ale wtedy był to dla mnie mega problem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź nie martw się tym, ja przez hormony an początku przejmowałam się wszystkim dosłownie każda bzdurą, a potem co najsmieszniejsz przejmowałąm się tym, że sie przejmowałam czyli błędne koło. Teraz jest już lepiej u mnie, nadal jestem histeryczką bo taka moja uroda ;) Jedyne co to teraz potrafię sobie rózne bzdury wytłumaczyc logicznie. Dobra rada nie czytaj w necie co może zaszkodić itp, jak amsz wątpliwości to zapytaj lekarza. A takw ogóle to ja jestemw ogóle bardzo nerwowa z natury ,a jak na razie ejst u mnie wszystko ok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja tez przez okres ciąży byłam strasznie nerwowa to krzyczałam na wszystkich na męża moją mame i starsze dzieciaki wybaczyli bo jak wiadomo kobiecie w ciąży wybaczać trzeba a tak przynajmniej mogłam rozładowac stres a nie trzymac go w sobie a mała urodziła sie zdrowa i bardzo spokojna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź la lunaja tez przez okres ciąży byłam strasznie nerwowa to krzyczałam na wszystkich na męża moją mame i starsze dzieciaki wybaczyli bo jak wiadomo kobiecie w ciąży wybaczać trzeba a tak przynajmniej mogłam rozładowac stres a nie trzymac go w sobie a mała urodziła sie zdrowa i bardzo spokojna o no to super:) najważniejsze dziecko, ja właśnie nie tyle, że norowa jestem ile się przejmuje i to zupełnie nie potrzebie... pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź gwiazdka86nie martw się tym, ja przez hormony an początku przejmowałam się wszystkim dosłownie każda bzdurą, a potem co najsmieszniejsz przejmowałąm się tym, że sie przejmowałam czyli błędne koło. Teraz jest już lepiej u mnie, nadal jestem histeryczką bo taka moja uroda ;) Jedyne co to teraz potrafię sobie rózne bzdury wytłumaczyc logicznie. Dobra rada nie czytaj w necie co może zaszkodić itp, jak amsz wątpliwości to zapytaj lekarza. A takw ogóle to ja jestemw ogóle bardzo nerwowa z natury ,a jak na razie ejst u mnie wszystko oka w którym tygodniu jesteś? ja 32, tylko że u mnie od początku ciąży było dużo komplikacji i chyba przez to zaczęłam "fisiować" ale co były powody uzasadnione do przejmowania to były ale jeszcze później sama sobie dokładałam a teraz myślę, że zupełnie niepotrzebnie i że w ogóle po co się martwiłam, bo w sumie to nic nie dawało i tak jak mówisz błędne koło... a też chyba należe do osób nadmiernie przejmujących się... też już do tego doszłam że czytanie w necie jest bez sensu i powiedziałabym ,że szkodzi na nerwy... ale teraz jestem taka mądra a ile predzej niepotrzebnie się nakręcałam....:( pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź martyna30 mi 5 lekarzy nie dawało szans na to ,że kiedykolwiek będę mamą w 2009 zaszłam w ciążę i w 12 tyg poroniłam potem długa walka o to żebym znów mogła zajść udało mi się w 2011 w swoje 30 urodziny dowiedziałam się ,że jestem w ciąży,to była radość i mega stres oby się nie powtórzyło nic kolejny 14 tyg odkleił mi się cały worek owodniowy od ściany macicy dostałam silnego krwotoku nikt z lekarzy nie dawał szans mojemu dzieciu ile ja przepłakałam nocy i dni w wzięłam się w garść i w 39tc przyszła na świat zdrowa piękna ciążę miałam obsesję czy wszystko jest ok jak mała się nie ruszała dłuższy czas dostawałam ataków paniki i tak do samego jak się maleństwo urodzi będziesz się martwić o jego tak kobiety już mamy zawsze znajdujemy sobie jakiś powód do zmartwień. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no wiem, w sumie mam już trzeci trymestr i już jestem spokojniejsza tylko żałuję, że prędzej się tyle zamartwiałam, a teraz myślę, że to było bez sensu bo przecież to w niczym nie pomaga tylko człowiek się nakręca... ale pewnie tak jak mówisz, my kobiety tak mamy a do tego jak ciąża upragniona a są komplikacje to już w ogóle... pozdrawiam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ja jestem w 4 ciąży ( 3 poronienia)... I teraz w 20 tygodniu ciąż jestem.. Ale martwię się cały czas.. czy wszystko ok, czy mała będzie zdrowa... itd., Ale stres mam cały czas .. Pracuje i to jest mój najwiekszy problem, niby w domu nie wysiedze.. bo w piątki soboty i niedziele w domu jestem, to mnie cholera bierze bo ileż można chodzić i sprzątać... Ale w pracy cały czas mnie wszystko denerwuje.. :( Zadusiłabym kżdego kto się do mnie odezwie - hihi.. mam nadzieje że to przypadłość ciąż.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź no nie ma się co dziwić, 3 poronienia to naprawdę dużo przeszłaś:((( przykro mi no ja od początku ciąży mam komplikacje, jak już jest dobrze i jestem spokojniejsza to zaś coś, więc generalnie cały czas się martwię i jestem taka jakby spięta teraz w 3 trymestrze się uspokoiło więc i ja jestem spokojniejsza ale tak mi szkoda, ciąża wyczekana i te komplikacje zabrały mi całą radość ciąży... teraz jest dobrze więc się cieszę ale większość ciąży pełna obaw.... i nie wiem jak moje dzieciątko to znosiło... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Ja stresowałam się wszystkim, miałam mnóstwo, bałam się wszystkiego, wyobrażałam sobie najgorsze, do tego od lat zmagam się z nerwicą, kiedyś nawet przeszłam depresję. Ale urodziłam zdrową, piękną córkę i wszystko jest w porządku. Nie ma się czym martwić :) Trzeba spróbować jakoś ogarnąć emocje. Powodzenia :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Andy Zgłoś odpowiedź Jak sobie radzić ze stresem w ciąży? W tym tygodniu mam obronę na uczelni i jestem cała w nerwach. Na niczym nie mogę się skupić. Jestem cała zblokowana. Myślę tylko o tym, że popełniłam błąd w pracy ale za późno zauważyłam go. Strasznie się boję. Mam wrażenie, że chyba urodzę przy tej komisji. Pije melisę ale za chwilę to się chyba w niej wykąpię. Ratunku... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość Akemi Zgłoś odpowiedź Chyba największy stres i strach jest po też pierwszą ciążę poroniłam i jak zaszłam w ciążę kolejny raz bardzo się bałam i mówił że przesadzam ale wiadomo,co przeszłyśmy to zupełnie inaczej to wszystko przeżywają i nosimy maleństwa w naszym ciele i jesteśmy o wiele bardziej wrażliwe na wszelkie sygnały z naszego organizmu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość przysszłamama Zgłoś odpowiedź Stres w niczym nie pomoże, rozumiem bo też chucham i dmucham na brzuszek, ale staram się zachować zdrowy rozsądek. Wszystko co możesz robisz, by było dobrze, i to jest najważniejsze:) Dbajmy o siebie, moje maleństwo też wyczekane udało się dzięki Cyclotest MyWay w końcu, po wielu różnych drogach szukania :) Będzie dobrze przyszłe mamusie, damy rade. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Statystyki użytkowników 28589 Użytkowników 2074 Najwięcej online Najnowszy użytkownik steele Rejestracja 4 godziny temu Kto jest online? 0 użytkowników, 0 anonimowych, 175 gości (Zobacz pełną listę) Brak zarejestrowanych użytkowników online Najnowsze Najpopularniejsze Najczęściej czytane
Długotrwały stres w ciąży niekorzystnie wpływa na matkę, jak i na dziecko Zupełnie inaczej jest w przypadku długotrwałego stresu lub stresu wynikającego z sytuacji kryzysowej, który niekorzystnie wpływa zarówno na matkę, jak i rozwijający się płód.
Nasza Czytelniczka została porzucona przez partnera: Jestem w nieplanowanej ciąży. Tak, chodziłam regularnie do ginekologa i brałam tabletki. Tak, wiem, skąd się biorą dzieci. Tylko dlaczego muszę wszystkim wokół się tłumaczyć i znosić złośliwe komentarze, że trzeba było myśleć, co się robi i z kim się zadaje?
Kobiety w ciąży zagrożonej najczęściej poszukiwały wsparcia emocjonalnego, zwracały się ku religii lub koncentrowały na emocjach i ich rozładowaniu lub zaprzestaniu działań. Wyniki badań wskazują na silniej przeżywany stres przez kobiety niepłodne, natomiast wyższe nasilenie depresji u kobiet w ciąży zagrożonej.
Stres w ciąży może wpływać na rozwój mózgu dziecka. przez Zdepresjonowani.pl dnia 3 grudnia 2020. Naukowcy odkryli, że mózgi niemowląt mogą być kształtowane przez poziom stresu, jakiego doświadczają ich matki podczas ciąży. Badanie, opublikowane w czasopiśmie eLife, sugeruje, że poziom stresu u matek – mierzony hormonem
YnC58C. 7jvkbtqg9v.pages.dev/277jvkbtqg9v.pages.dev/587jvkbtqg9v.pages.dev/37jvkbtqg9v.pages.dev/47jvkbtqg9v.pages.dev/527jvkbtqg9v.pages.dev/77jvkbtqg9v.pages.dev/677jvkbtqg9v.pages.dev/31
stres w ciąży przez partnera